Serwecz

avatar

Jeżdżę turystycznie, z lekkim zacięciem sportowym. Najchętniej w górach, zdobywam Bigi.

Mam przejechane 83920.25 kilometrów w tym 2951.30 w terenie. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl 2019:
button stats bikestats.pl
2018:
button stats bikestats.pl
2017:
button stats bikestats.pl
2016:
button stats bikestats.pl
2015:
button stats bikestats.pl
2014:
button stats bikestats.pl
2013:
button stats bikestats.pl
2012:
button stats bikestats.pl
2011:
button stats bikestats.pl
2010:
button stats bikestats.pl
2009:
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy serwecz.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2011

Dystans całkowity:785.68 km (w terenie 78.09 km; 9.94%)
Czas w ruchu:38:39
Średnia prędkość:17.84 km/h
Maksymalna prędkość:64.50 km/h
Suma podjazdów:9334 m
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:56.12 km i 3h 30m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
23.00 km 1.50 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m

Miasto

Niedziela, 31 lipca 2011 · dodano: 03.08.2011 | Komentarze 0

Kategoria .Miasto


Dane wyjazdu:
3.62 km 1.10 km teren
00:13 h 16.71 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m

Miasto

Sobota, 30 lipca 2011 · dodano: 03.08.2011 | Komentarze 0

Kategoria .Miasto, .Ostro


Dane wyjazdu:
21.28 km 0.00 km teren
01:00 h 21.28 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m

Miasto

Sobota, 30 lipca 2011 · dodano: 31.07.2011 | Komentarze 0

Kategoria .Miasto, .Ostro


Dane wyjazdu:
10.73 km 2.40 km teren
00:33 h 19.51 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m

Miasto

Środa, 27 lipca 2011 · dodano: 28.07.2011 | Komentarze 0

Kolejna jazda z cyklu: tam rowerem, do domu piechotą.
Przyszła nowa tarcza do Reigna, a Ghos tymczasowo się objawił - wylądował w urzędzie celnym w wawie. W piątek spróbuję go wyrwać.
Kategoria .Miasto, .Ostro


Dane wyjazdu:
17.47 km 0.00 km teren
00:52 h 20.16 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m

Miasto

Poniedziałek, 25 lipca 2011 · dodano: 25.07.2011 | Komentarze 0

Przy okazji łatania dętki obejrzałem tylne koło. Zębatka niedługo padnie, a obręcz zaczęła pękać (nypel wyrywa materiał), więc muszę złożyć nowe koło.
Kategoria .Miasto, .Ostro


Dane wyjazdu:
10.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m
Rower:

Miasto

Piątek, 22 lipca 2011 · dodano: 24.07.2011 | Komentarze 2

Nie wiem, ile naprawdę było kilometrów - na starym, nie swoim i zbyt małym rowerze, w dodatku bez licznika do miasta - powrót w większości piechotą. Wszystko w deszczu.
Kategoria .Miasto


Dane wyjazdu:
63.00 km 2.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m
Rower:.Ghost

Norwegia VII

Czwartek, 14 lipca 2011 · dodano: 26.11.2011 | Komentarze 1

Najpierw jedziemy dalej w gorę doliny, później odbijamy znów w kierunku morza opuszczając drogę 16. Nieco kręcimy się w czasie zjazdu, szukając biga, który (jak się później okazało był po prostu w najwyższym punkcie drogi). I na zjeździe pęka mi amortyzator, nie pamiętam zbyt wiele, w każdym razie budzę się na asfalcie, mając tyle przytomności, żeby nie pozwolić wyjąć mi kasku spod głowy, żeby nie ruszyć potencjalnie pękniętych kręgów. Dwie doby w szpitalu, dwie w Bergen i do domu.
Później jeszcze walka z chęcią obciążenia mnie cłem za wysłany do mnie z Norwegii rower (ale to już w sierpniu). I miesiąc bolącej głowy, otępienia itd.
Kategoria >.50, Wyprawa, Z sakwami


Dane wyjazdu:
134.23 km 0.00 km teren
07:59 h 16.81 km/h:
Maks. pr.:64.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy:2873 m
Rower:.Ghost

Norwegia VI

Środa, 13 lipca 2011 · dodano: 26.11.2011 | Komentarze 0

Pierwszych 10 km do Aurland to spacerek. Później podjazd zrobił się charakterystyczny dla Norwegii - z poziomu morza jak zwykle stromo, serpentyny. Na 16,7 km 1300 przewyższenia, więc dość wymagający. Stanąłem dwa razy - na 200 na przebranie i na 700 - fantastyczny punkt widokowy mnie przekonał. Na górze znów charakterystyczna rzecz - zamiast przełęczy około 10 km płaskowyżu, co jest dość irytujące. Zjazd szybki, ale nawierzchnia w kiepskim stanie, kilka razy wyrzucało mnie w górę, raz gwałtownie hamowałem, żeby uniknąć wywrotki. Adam trzy razy zgubił sakwę. Na poziomie morza dość senna, ale przyjemna miejscowość. Kilka kilometrów dalej miasteczko, zakupy. Następnie w górę doliny, drogą e16, miejscami starą drogą, która była dużo ciekawsza i ładniejsza od nowej, prowadzonej tunelami. Przy skrzyżowaniu z drogą e52 zrzucamy sakwy i szybko zdobywamy biga - z 530 m na 1137, niezbyt trudny 6-7%, jadę jakieś 12-14km/h. Po 1,5 godziny jesteśmy na dol i wciąż jadąc w górę doliny szukamu miejsca na nocleg, co łatwe nie jest - dolina jest bardzo wąska, w końcu nocujemy na zakręcie starej drogi, nowa idzie drugą stroną rzeki. Dojeżdżamy późno, chyba koło 22.
Kategoria >100, >.50, Wyprawa, Z sakwami


Dane wyjazdu:
73.55 km 62.50 km teren
05:20 h 13.79 km/h:
Maks. pr.:62.50 km/h
Temperatura:
Podjazdy:667 m
Rower:.Ghost

Norwegia V

Wtorek, 12 lipca 2011 · dodano: 26.11.2011 | Komentarze 0

Rano w namiocie 8*C, nad morzem zazwyczaj jest koło 17, w górach właśnie tych 8, za to nie pada. Wieje dość silnie w twarz, więc nie szalejemy z tempem. Po 2 godzinach robimy solidniejszy postój, później już bez większych jedziemy cały czas lekko w górę. Na 1300 metrach zaczynają się płaty śniegu, w międzyczasie zrywam spinkę łańcucha, wymieniam i jedziemy dalej. Po przekroczeniu najwyższego punktu jedziemy już szybciej, choć droga się pogarsza, pojawia się grubszy żwir. Nieco ekspozycji, troche wąskich dróg nad potokami. Po drodze spotykamy dwóch chłopaków, którzy kojarzą nas z forum.
Przed słynnymi agrafkami (16-17% po szutrze w dół)stajemy na postój. Jadąc w dół (tyłek za siodłem i ostrożne branie zakrętów, bo Supremy nie oferują wielkiej przyczepności w takich warunkach) mijamy pchający w górę. Nie chciałbym być na ich miejscu. W dolinie jak zwykle pięknie, ścieżka przechodzi w szutrową szosę, nieco podróż w czasie - tunele, serpentyny, szuter - bardzo retro. W końcu asfalt, decydujemy się na kemping - przyda nam się pranie. Znów poziom morza, a następnego dnia od rana 1300 metrów w pionie.
Kategoria >.50, Teren, Wyprawa, Z sakwami


Dane wyjazdu:
97.69 km 5.79 km teren
05:55 h 16.51 km/h:
Maks. pr.:58.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy:1712 m
Rower:.Ghost

Norwegia IV

Poniedziałek, 11 lipca 2011 · dodano: 26.11.2011 | Komentarze 0

Późny wyjazd (dopiero 9:40), ale sprawny dojazd do Eidfjordu, po drodze mijamy budowe mostu, który ma połączyć oba brzegi fiordu. W miasteczku spotkaliśmy Polaków, chwilę pogadaliśmy. Robię spore zakupy, naturalnie znowu w deszczu, początek podjazdu łagodny. Pomiędzy 130 a 700 metrów nachylenie trzyma 7-9%. Jedzie się dość ciężko, bo sporo w tunelach z zakazami. Na 700 metrach widok na 180 metrowy wodospad Voringsfossen. Sporo turystów, nieco kiosków. Później wypłaszczenie i długi odcinek szeroką doliną, w końcówce znów ostrzej, na 1250 schronisko, nieco się ogrzewamy i odpoczywamy. Mieliśmy szczęście, bo mamy chyba ze 30 km po płaskowyżu, wiatr na szczęście był w plecy - 2% jadę z sakwami 20km/h. Nieco fotografujemy i zjeżdżamy do Hargastol, gdzie robimy małe rozeznanie w terenie i wjeżdżamy na Rallarvegen. Mieliśmy jechać dalej, ale po 6 km skusiło nas jezioro, toaleta i przyjemne miejsce na biwak.
Kategoria >.50, Wyprawa, Z sakwami