Serwecz

avatar

Jeżdżę turystycznie, z lekkim zacięciem sportowym. Najchętniej w górach, zdobywam Bigi.

Mam przejechane 83920.25 kilometrów w tym 2951.30 w terenie. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl 2019:
button stats bikestats.pl
2018:
button stats bikestats.pl
2017:
button stats bikestats.pl
2016:
button stats bikestats.pl
2015:
button stats bikestats.pl
2014:
button stats bikestats.pl
2013:
button stats bikestats.pl
2012:
button stats bikestats.pl
2011:
button stats bikestats.pl
2010:
button stats bikestats.pl
2009:
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy serwecz.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
109.01 km 0.00 km teren
05:08 h 21.24 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m

Qurierka

Piątek, 14 października 2011 · dodano: 15.10.2011 | Komentarze 1

Już wczoraj coś mocniej niż zwykle trzeszczało mi siodło, dzisiaj było to już irytująco głośne. Wracając z pierwszego kursu jechałem ścieżką wzdłuż Włókniarzy i nagle rower wysunął mi się spod tyłka, a siodło poleciało luzem. Pękło jarzmo.
Zajechałem do bazy, później zgrzany dotarłem do domu (kilka kilometrów na stojąco można poczuć). Sprawdziłem, czy sztyca od Sursee nie przypasuje (niestety nie) i obdzwoniłem kilka sklepów w poszukiwaniu właściwej. Na Franciszkańskiej mieli, kupiłem i wróciłem do pracy.
Dzień w sumie bardzo średni, właśnie przez dwie godziny zmarnowane, wieczorem jeszcze guma złapana na którymś krawężniku.
Kategoria .Miasto, .Ostro



Komentarze
oelka
| 09:18 sobota, 15 października 2011 | linkuj Uciekające siodełko spod tyłka... też to niedawno przerobiłem. Tylko, że u mnie pękła śruba trzymająca siodło ze sztycą.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zawsz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]