Miasto

Dziennik rowerowy

Serwecz

Jeżdżę turystycznie, z lekkim zacięciem sportowym. Najchętniej w górach, zdobywam Bigi.

Mam przejechane 83920.25 kilometrów w tym 2951.30 w terenie. Więcej o mnie.

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009:

Odwiedzam

Forum Podróże Rowerowe

aard

Waxmund

wilk

wszyscy znajomi(17)

Moje rowery

Giant Peloton 6254 km

Hercules 278 km

Miejski 6774 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

24.26 km 0.00 km teren

01:11 h 20.50 km/h:

Maks. pr.:36.00 km/h

Temperatura:0.0

Podjazdy:114 m

Rower:Giant Peloton

Miasto

Czwartek, 20 stycznia 2011 · dodano: 20.01.2011 | Komentarze 3

Choć zima powróciła, to szczęśliwie jezdnie czarne. Jestem nieco zaniepokojony kiepską formą, mam jakieś ociężałe i mało wytrzymałe mięśnie. No i nieco pobolewało lewe kolano.

Kategoria .Miasto, .Ostro

Komentarze

Carmeliana | 13:05 piątek, 21 stycznia 2011 | linkuj może u mnie też są standardowe, przez cały sezon ;D

serwecz | 12:20 piątek, 21 stycznia 2011 | linkuj To są standardowe bóle u mnie, przejdą jak się rozjeżdżę, przynajmniej taką mam nadzieję ;) A boli pewnie dlatego, że dawno nie jeździłem na ostrzaku, a tu pracują trochę inne mięśnie.

Carmeliana | 09:33 piątek, 21 stycznia 2011 | linkuj o kurde to jak Wy macie kiepską formę, a Ciebie pobolewa kolano, to ja chyba umrę jak tylko się wybiorę gdzieś dalej niż 5 km ;) (a gdzie Cię boli?;D bo może tam gdzie mnie, to będę miała pewność od czego to;) )

Komentuj