Do "Piasty" i z powrotem

Dziennik rowerowy

Serwecz

Jeżdżę turystycznie, z lekkim zacięciem sportowym. Najchętniej w górach, zdobywam Bigi.

Mam przejechane 83920.25 kilometrów w tym 2951.30 w terenie. Więcej o mnie.

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009:

Odwiedzam

Forum Podróże Rowerowe

aard

Waxmund

wilk

wszyscy znajomi(17)

Moje rowery

Giant Peloton 6254 km

Hercules 278 km

Miejski 6774 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

35.34 km 0.00 km teren

01:32 h 23.05 km/h:

Maks. pr.:53.51 km/h

Temperatura:

Podjazdy: m

Rower:Sursee

Do "Piasty" i z powrotem

Sobota, 11 kwietnia 2009 · dodano: 12.04.2009 | Komentarze 0

Chciałem pojechać do Piasty, żeby kupić dwa komplety pedałów spd - buty kupiłem w zeszłym tygodniu. Sprawdziłem, że w soboty pracują do 15, więc pojechałem. Mocno wiało (więc w sumie całą drogę "tam" miałem pod wiatr albo pod górę), miałem tylko jeden fajny zjazd po Janosika. Dojechałem zadowolony, a parking zamknięty, wszedłem mimo to i sklep rzeczywiście był zamknięty (nawet bez żadnej info o zmianach). Za to powrót fajny i szybki - zjazd Piłsudskiego kawałek z prędkością pona 40km/h i później Brzeźińską ponad 50km/h to jest to :) Tylko trzeba było podjechać ulicą Janosika - na singlu to nie najprostsze :D.
A później jeszcze do A. pojechałem

Kategoria .Miasto

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj